Grobowce
Szczególnie wspaniałe grobowce wznosili Egipcjanie dla faraonów. Władca,
najczęściej od razu po wstąpieniu na tron, wybierał miejsce pod swój dom na
wieczność. Do jego budowy powoływano dziesiątki tysięcy (może nawet więcej)
ludzi, którymi kierowali specjalni urzędnicy. Do pracy wzywano chłopów, gdy byli
wolni od pilnych prac na polach. Pierwsi faraonowie wznosili dla siebie grobowce
w postać piramid. Praca rozpoczynała się od przygotowania olbrzymich kamiennych
bloków w kamieniołomach. Wykuwano je, posługując się bardzo prymitywnymi
narzędziami: dłutami i piłami miedzianymi, młotami drewnianymi. Bloki obrabiano
i wygładzano ostrym piaskiem na miejscu. Pochłaniało to mnóstwo pracy. Aby
odłupać od skały słup o długości 40 m/ czterystu kamieniarzy pracowało przez
piętnaście miesięcy. Gotowe bloki/ często bardzo wielkie, robotnicy ciągnęli na
drewnianych saniach do Nilu. W tym celu przyczepiano do płóz liny, za które
chwytały setki ludzi. Później ładowano bloki na statki i spławiano je Nilem. Gdy
flotylla z ładunkiem przybijała do brzegu w pobliżu miejsca przyszłego grobowca,
czekały tam już tysiące ludzi, których zadaniem było zawleczenie bloków na plac
budowy. Poważną trudność stanowiło podnoszenie kamiennych bloków. Nie tylko nie
znano dźwigów, ale nawet maszyn prostych.
Trzeba więc było ustawiać nasypy ziemne, po których można było ciężary
przesuwać. Po zakończeniu robót usuwano je. Budowa piramidy była
przedsięwzięciem na wielką skalę. Niewątpliwie Egipcjanie byli świetnymi
kamieniarzami, inżynierami, organizatorami. Patrząc dziś na piramidy, dostajemy
zawrotu głowy z podziwu i zachwytu dla ich piękna i wielkości. Trudno jest
uwierzyć, że dokonali tego ludzie posługujący się tylko kamiennymi i miedzianymi
narzędziami. Nie wszyscy faraonowie budowali piramidy, wielu wolało, aby ich
zwłoki pochowano w grobach wykutych w głębi kamiennych zboczy. Wejścia do
królewskich grobów starannie maskowano, aby ochronić mumie przed rabusiami.
|
Grobowce
|